Marek, odbiło, żeby kupować tę ziemię i się budować? Dzieci nie ma, to i tak wszystko przepadnie. No i co z tego? Człowiek na starość musi się wreszcie poczuć na swoim. <br>Czy to jest twoje miejsce? Panie Murawiec, co za pytanie? No, chyba moje. Ale jak tak człowiek widzi ten kabel i to wnętrze ziemi, to go jakaś niepewność bierze. Kupiłeś kawałek ziemi i to jest przecież twoja ziemia, masz na to wypis notarialny. I tam już będzie twoje gniazdo, tam zapuścisz korzenie. Ale co, kurna olek, jest w tej ziemi? Zobacz wokoło, przecież nie trzeba kopać. Spójrz naprzeciwko. Ten dom