Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
czele bandy Giselher wstrzymał konia, niedbałym gestem rzucił brzęczącą sakieweczkę pod nogi wspartej na kosturze babki Mykitki.
- Niech cię bogi mają w opiece, synusiu miłościwy! - zawyła babka Mykitka. - Obyś zdrów był, dobroczyńco nasz, oby ci...
Perlisty śmiech Iskry zagłuszył mamlanie staruszki. Elfka zawadiacko przełożyła prawą stopę nad łękiem, sięgnęła do kabzy i zamaszyście sypnęła w tłum garścią monet. Reef i Asse poszli za jej przykładem, prawdziwy srebrny deszcz posypał się na piaszczystą drogę. Kayleigh, rechocząc, cisnął w kotłujących się nad pieniędzmi ogryzkiem jabłka.
- Dobroczyńcy!
- Sokoliki nasze!
- Niech wam dola będzie łaskawa!
Tuzik nie pobiegł za innymi, nie padł na kolana, by
czele bandy Giselher wstrzymał konia, niedbałym gestem rzucił brzęczącą sakieweczkę pod nogi wspartej na kosturze babki Mykitki.<br>- Niech cię bogi mają w opiece, synusiu miłościwy! - zawyła babka Mykitka. - Obyś zdrów był, dobroczyńco nasz, oby ci...<br>Perlisty śmiech Iskry zagłuszył mamlanie staruszki. Elfka zawadiacko przełożyła prawą stopę nad łękiem, sięgnęła do kabzy i zamaszyście sypnęła w tłum garścią monet. Reef i Asse poszli za jej przykładem, prawdziwy srebrny deszcz posypał się na piaszczystą drogę. Kayleigh, rechocząc, cisnął w kotłujących się nad pieniędzmi ogryzkiem jabłka.<br>- Dobroczyńcy!<br>- Sokoliki nasze!<br>- Niech wam dola będzie łaskawa!<br>Tuzik nie pobiegł za innymi, nie padł na kolana, by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego