Jest pan unieruchomiony w gorsecie. To wszystko. Wyjdzie pan z tego - w głosie Mühlhausa zagrała nuta wesołości. - Witam z powrotem na tym łez padole.<br>Przed oczami Mocka przesunęły się w zwolnionym tempie wypadki ostatnich dni: robak wkręcający się w oko trupa w warsztacie szewskim, porąbany na kawałki Honnefelder, piekąca suchość kaca, gwałt na Sophie, jej ucieczka, bezimienna prostytutka z odrąbaną głową, sina opuchlizna na kosmatych plecach rajcy Geissena, śledztwo prowadzone wraz z dyrektorem Hartnerem, "zapomnij o tej kurwie, zajmij się robotą, by o niej nie myśleć!", szczęśliwe rodziny w skromnych szczęśliwych domach, bieleje Wrocław, staje się bielszy niż śnieg, Asperges me