Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
się z Krzysiem nie do budek lecz na kopki siana. On wszedł na swoją kopkę, ja usiadłem obok mojej ukryty w sianie. Toki były niezłe i jak zwykle odbywały się w bezpiecznej dla kogutów odległości. Już po szabasie, nieopodal na moczary zapadły dwa płaskonosy. Wstałem aby przez lornetkę obejrzeć rzadkiego kaczora i właśnie wtedy, gdy byłem zupełnie nie osłonięty, z łąki zerwał się kogut. Niskim, szybkim lotem przedefilował przede mną na dobry strzał. Nie złożyłem się nawet, odprowadzając go za brzózki w szkłach lornetki. Jeżeli mam strzelić cietrzewia to nie może być to kogut przypadkowy, taki nie przynosi chluby ani satysfakcji
się z Krzysiem nie do budek lecz na kopki siana. On wszedł na swoją kopkę, ja usiadłem obok mojej ukryty w sianie. Toki były niezłe i jak zwykle odbywały się w bezpiecznej dla kogutów odległości. Już po szabasie, nieopodal na moczary zapadły dwa płaskonosy. Wstałem aby przez lornetkę obejrzeć rzadkiego kaczora i właśnie wtedy, gdy byłem zupełnie nie osłonięty, z łąki zerwał się kogut. Niskim, szybkim lotem przedefilował przede mną na dobry strzał. Nie złożyłem się nawet, odprowadzając go za brzózki w szkłach lornetki. Jeżeli mam strzelić cietrzewia to nie może być to kogut przypadkowy, taki nie przynosi chluby ani satysfakcji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego