Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
potrzeba czasu, a ja go nie mam.
Łapiński pisze, że w Polsce rządzą sitwy, ale "sitwę sitw" tworzy pan.

- I cóż mam na to powiedzieć?

Autorem jest były minister zdrowia i szef SLD na Mazowszu, pana kolega poniekąd.

- Bez przesady. To nigdy nie był mój kolega, to była wielka niespodzianka kadrowa premiera Millera.

Ale pan na nią przystał.

- Przystałem, jak na zdecydowaną większość propozycji premierów. Gdy wręczałem Łapińskiemu akt powołania na ministra, nie miałem tak naprawdę o nim zielonego pojęcia. Ta książka pokazuje zarówno bezsens tej nominacji, która okazała się katastrofą dla rządu, ale też osobowość autora, który sam daje o
potrzeba czasu, a ja go nie mam. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Łapiński pisze, że w Polsce rządzą sitwy, ale "sitwę sitw" tworzy pan.&lt;/&gt; <br><br>&lt;who2&gt;- I cóż mam na to powiedzieć?&lt;/&gt; <br><br>&lt;who1&gt;Autorem jest były minister zdrowia i szef SLD na Mazowszu, pana kolega poniekąd.&lt;/&gt; <br><br>&lt;who2&gt;- Bez przesady. To nigdy nie był mój kolega, to była wielka niespodzianka kadrowa premiera Millera.&lt;/&gt; <br><br>&lt;who1&gt;Ale pan na nią przystał.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Przystałem, jak na zdecydowaną większość propozycji premierów. Gdy wręczałem Łapińskiemu akt powołania na ministra, nie miałem tak naprawdę o nim zielonego pojęcia. Ta książka pokazuje zarówno bezsens tej nominacji, która okazała się katastrofą dla rządu, ale też osobowość autora, który sam daje o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego