po nodze.</><br><who2>Tak, oczywiście. I że mu się udało. I tutaj wracamy znów do chronologicznych wydarzeń. <vocal desc="yyy"> Pojechaliśmy do na <name type="place">Wilanowa</> i tu właśnie wchodzimy na teren. Wpuszczono nas nawet bez biletów, bo zobaczyli, w jakim celu. <vocal desc="yyy"> Mąż nawet się na mnie patrzy. Tak że niebywałe. Tutaj sobie usiedliśmy w takiej kafejce również tam. No szczerze mówiąc tylko do celów zdjęć, niestety, bo nie było czasu na nic poza tym.<pause> O, tutaj proszę piękne pozowane zdjęcie. Ukochany wręcza mi kwiatka. Oj, trzeba się przyjrzeć, bo jest bardzo mały, ale większych nie było.</><br><who1>Największego ci wręczył. <vocal desc="laugh"></><br><who2>No. Tutaj proszę, nie wiem, Romeo i