napisane:<br><br>Teraz, kiedy wszyscy dzicy królowie są moimi przyjaciółmi, nie dbam o was wcale. Pobiłem was raz, pobiję drugi raz. I wtedy będziecie się mnie słuchali. Wypowiadam wam wojnę.<br><br> A piąty stróż więzienny wyjmuje z kieszeni pomocnika sekretarza zgniecione razem z chustką do nosa zaproszenia do białych królów.<br>Okutemu w kajdany kazano podpisać protokół, że to wszystko prawda. Wezwano telefonicznie sekretarza stanu, który przestraszony zaraz przyjechał.<br>- Ach, to łajdak! - krzyczał. - Ja chciałem przyjść sam, a on tak mnie prosił, że chce mnie zastąpić; kupił mi bilet do cyrku, że w cyrku tak ładnie przedstawiają. I ja, głupi, mu wierzyłem.<br>Zaraz przyjechało