Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
musi się ocknąć, ale odwlekał jeszcze tę chwilę, nie zdając sobie sprawy dlaczego. Nagle usiadł na koi w zupełnym mroku. Dostał lodowatym podmuchem prosto w twarz. Zerwał się po omacku i cicho klnąc, szukał klimatyzatora. Było mu tak duszno, kiedy się kładł, że przesunął gałkę na pełne chłodzenie.
Powietrze małej kajuty ocieplało się powoli, ale on, na pół siedząc pod kocem, nie mógł już zasnąć. Spojrzał na świecącą tarczę ręcznego zegarka - była trzecia czasu pokładowego. Znowu tylko trzy godziny snu, pomyślał gniewnie. Wciąż jeszcze było mu zimno. Narada trwała długo, rozeszli się koło północy. Tyle gadania na nic, pomyślał. Teraz, w
musi się ocknąć, ale odwlekał jeszcze tę chwilę, nie zdając sobie sprawy dlaczego. Nagle usiadł na koi w zupełnym mroku. Dostał lodowatym podmuchem prosto w twarz. Zerwał się po omacku i cicho klnąc, szukał klimatyzatora. Było mu tak duszno, kiedy się kładł, że przesunął gałkę na pełne chłodzenie.<br>Powietrze małej kajuty ocieplało się powoli, ale on, na pół siedząc pod kocem, nie mógł już zasnąć. Spojrzał na świecącą tarczę ręcznego zegarka - była trzecia czasu pokładowego. Znowu tylko trzy godziny snu, pomyślał gniewnie. Wciąż jeszcze było mu zimno. Narada trwała długo, rozeszli się koło północy. Tyle gadania na nic, pomyślał. Teraz, w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego