Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
naważka leków. Wybraliśmy się więc do apteki. Baśka szybciutko uwinęła się ze zrobieniem naważki, ja siedziałem przeglądając jakiś niemiecki magazyn.
Po chwili przysiadła przy mnie na kozetce, chwyciła mnie za rękę i powiedziała przymilnie:
- Teraz musisz mi opowiedzieć wszystko od początku, o twoich wspaniałych zwierzaczkach, o twoich interesujących doświadczeniach, o kalibrowaniu mikroskopu, o całej chemicznej i biologicznej robinsonadzie, szczegółowo, tylko dla mnie.
Jakieś ciepło mnie ogarnęło. Nie miałem żadnego doświadczenia z dziewczynami, nie wiedziałem, jak się zachować. W pierwszym momencie chciałem nawet lekko usunąć rękę, ale to było tylko przez moment. Po chwili poczułem się bardziej pewny siebie i zacząłem opowiadać
naważka leków. Wybraliśmy się więc do apteki. Baśka szybciutko uwinęła się ze zrobieniem naważki, ja siedziałem przeglądając jakiś niemiecki magazyn. <br>Po chwili przysiadła przy mnie na kozetce, chwyciła mnie za rękę i powiedziała przymilnie: <br>- Teraz musisz mi opowiedzieć wszystko od początku, o twoich wspaniałych zwierzaczkach, o twoich interesujących doświadczeniach, o kalibrowaniu mikroskopu, o całej chemicznej i biologicznej robinsonadzie, szczegółowo, tylko dla mnie. <br>Jakieś ciepło mnie ogarnęło. Nie miałem żadnego doświadczenia z dziewczynami, nie wiedziałem, jak się zachować. W pierwszym momencie chciałem nawet lekko usunąć rękę, ale to było tylko przez moment. Po chwili poczułem się bardziej pewny siebie i zacząłem opowiadać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego