Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
8B. Stan oceanu 8. Barometr 1020. Żagle: Tr (trajsel). KK (kurs kompasowy): 100. Deklinacja: -3. Dryf 30 5. KR (kurs rzeczywisty): około 125.
Wiatr, silny, porywisty wiatr. Wciąż, wciąż w twarz. Tłuczenie beznadziejne i wściekłe kadłuba. Fale tłuką przez nadbudówkę w sekstant. Strugi wody, woda na półkach, na kanapkach, w kambuzie, w jarzynachetc. Wszystko, w tym buty, mokre na zawsze.
Wyrzucam spodnie po wytarciu nimi podłogi. Huk i ryk fal, nie ma mowy, aby pracować, to znaczy pisać. Nadrobię później lub nie. Stres dniem i nocą; ani chwili wypoczynku.
Niespodziewanie wiatr cichnie na kilka sekund. Zupełny spokój, tylko zluzowany szot uderza
8B. Stan oceanu 8. Barometr 1020. Żagle: Tr (trajsel). KK (kurs kompasowy): 100. Deklinacja: -3. Dryf 30 5. KR (kurs rzeczywisty): około 125.<br> Wiatr, silny, porywisty wiatr. Wciąż, wciąż w twarz. Tłuczenie beznadziejne i wściekłe kadłuba. Fale tłuką przez nadbudówkę w sekstant. Strugi wody, woda na półkach, na kanapkach, w kambuzie, w jarzynachetc. Wszystko, w tym buty, mokre na zawsze.<br> Wyrzucam spodnie po wytarciu nimi podłogi. Huk i ryk fal, nie ma mowy, aby pracować, to znaczy pisać. Nadrobię później lub nie. Stres dniem i nocą; ani chwili wypoczynku.<br> Niespodziewanie wiatr cichnie na kilka sekund. Zupełny spokój, tylko zluzowany szot uderza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego