Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Dolina Issy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1955
i nie jestem, ja, co raz, tylko raz, żyłam od początku po koniec świata, o, niebo i słońce będą, a mnie już nigdy nie będzie , te kości po mnie zostają, o nic, nie jest moje, nic". I Tomasz z nią razem wpadał w ciszę pod warstwami gleby, gdzie obślizguje się kamyk i robaki torują sobie drogę, on teraz zmieniał się w garstkę spróchniałych piszczeli, on skarżył się ustami Magdaleny i okrywał, sam te pytania: dlaczego ja jestem ja? Jak to możliwe , żebym mając ciało, ciepło, dłoń, palce, musiał umrzeć i przestać być ja ? Właściwie może to nie był nawet sen, bo
i nie jestem, ja, co raz, tylko raz, żyłam od początku po koniec świata, o, niebo i słońce będą, a mnie już nigdy nie będzie , te kości po mnie zostają, o nic, nie jest moje, nic". I Tomasz z nią razem wpadał w ciszę pod warstwami gleby, gdzie obślizguje się kamyk i robaki torują sobie drogę, on teraz zmieniał się w garstkę spróchniałych piszczeli, on skarżył się ustami Magdaleny i okrywał, sam te pytania: dlaczego ja jestem ja? Jak to możliwe , żebym mając ciało, ciepło, dłoń, palce, musiał umrzeć i przestać być ja ? Właściwie może to nie był nawet sen, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego