tłuste portugalskie ostrygi. W palarni, w wygodnych, skórzanych fotelach, wysmokingowani panowie palili cygara i papierosy, rozprawiając z ożywieniem.<br>Wtedy wszedł zarządzający z dwoma lokajami, niosącymi długi zwitek. Zwitek, jak się okazało po rozwinięciu, był mapą Europy. Lokaje powiesili ją na ścianie.<br>Zarządzający zwracając się do szpakowatych panów, rozpartych wygodnie na kanapie, objaśnił z uśmiechem:<br>- Ile razy jest wojna - panowie lubią mieć pod ręką mapę <page nr=287>.<br> Ostatniej wojny trzeba było ze sześć razy zmieniać mapy. Całkiem podziurawili je szpilkami.<br>Panowie otoczyli mapę kołem.<br>W rogu, na kanapie, łysy jegomość w monoklu mówił do siwego pana z bokobrodami:<br>- Podobno wczoraj wieczór eskadra angielska odpłynęła