Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
nich samych przykrych i stawiających ich w złym świetle - "szczerzy aż do bólu".
Doprawdy, czytając te memuary trudno oprzeć się wrażeniu, iż w taki oto sposób manifestuje się podświadomy masochizm autorów, zakompleksienie jakieś infantylne: każda nieświadoma modyfikacja była zmianą ku ich pognębieniu - za każdym przypomnieniem sobie owej bójki dziecięcej o kanapkę z szynką czy kapsel po piwie, okazywali się w niej coraz bardziej tchórzliwi i godni pogardy. Oczywista, nierzadko idzie to także w drugą stronę, lecz nie posiada już wówczas pozorów owej psychologicznej głębi, wygląda po prostu na bezczelną bufonadę i głupie samochwalstwo.
W każdym razie, choć zazwyczaj niezdolni uświadomić sobie
nich samych przykrych i stawiających ich w złym świetle - "szczerzy aż do bólu".<br>Doprawdy, czytając te memuary trudno oprzeć się wrażeniu, iż w taki oto sposób manifestuje się podświadomy masochizm autorów, zakompleksienie jakieś infantylne: każda nieświadoma modyfikacja była zmianą ku ich pognębieniu - za każdym przypomnieniem sobie owej bójki dziecięcej o kanapkę z szynką czy kapsel po piwie, okazywali się w niej coraz bardziej tchórzliwi i godni pogardy. Oczywista, nierzadko idzie to także w drugą stronę, lecz nie posiada już wówczas pozorów owej psychologicznej głębi, wygląda po prostu na bezczelną bufonadę i głupie samochwalstwo.<br>W każdym razie, choć zazwyczaj niezdolni uświadomić sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego