Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 50
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
posteruje nimi według swoich praw. Jakich? Któż to może wiedzieć.
Wystarczy rzucić okiem na wzór, na fragment ornamentu, by widzieć jedynie, że coś znowu się powtarza.
Łatwo się mówi, nawet ładnie się to mówi, szkoda tylko, że w teatrze nic głębszego z tego wyniknąć nie może.
I nie wyniknęło.
Na kanwie dość nieprzyjemnego przesłania powstał spektakl wcale przyjemny, ale tak to już bywa, gdy w myśleniu o świecie pominie się w teatrze człowieka.
Temu na widowni pozostaje pośmiać się pustawo.
Jakoś trudno przejąć się sobą.
To tak, jakby wzruszyć się szczególnie głęboko losem kameleona na pstrokatym dywanie.


Alicja Helman "Filmowy teatr
posteruje nimi według swoich praw. Jakich? Któż to może wiedzieć.<br>Wystarczy rzucić okiem na wzór, na fragment ornamentu, by widzieć jedynie, że coś znowu się powtarza.<br>Łatwo się mówi, nawet ładnie się to mówi, szkoda tylko, że w teatrze nic głębszego z tego wyniknąć nie może.<br>I nie wyniknęło.<br>Na kanwie dość nieprzyjemnego przesłania powstał spektakl wcale przyjemny, ale tak to już bywa, gdy w myśleniu o świecie pominie się w teatrze człowieka.<br>Temu na widowni pozostaje pośmiać się pustawo.<br>Jakoś trudno przejąć się sobą.<br>To tak, jakby wzruszyć się szczególnie głęboko losem kameleona na pstrokatym dywanie.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;au&gt;Alicja Helman&lt;/&gt; &lt;tit&gt;"Filmowy teatr
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego