niemal na pewno - nieopłacalne. Takie inwestycje są z pewnością korzystne, ale w długiej perspektywie czasowej. Im krótszy okres oszczędzania, tym większe staje się ryzyko wiążące się ze zmienną koniunkturą na rynkach finansowych.<br>Z kolei przystąpienie do nowego ZUS (I filar) oznaczałoby, że lwia część emerytury pochodzi właściwie ze starego systemu (kapitał początkowy). W zamian za taki wątpliwy przywilej zainteresowani traciliby konkretne uprawnienia, np. do wcześniejszej emerytury.<br>Warto tutaj podkreślić, że wprowadzenie nowego systemu nie dotyczy osób po 50-tce, także w tym sensie, że nie odbędzie się ich kosztem. Pieniądze na przeprowadzenie reformy - na mocy odpowiedniej ustawy - będą bowiem pochodzić głównie