Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
panującej religii. Ale aprobata Leszka Nowaka dla państwa prawa jest czysto deklaratywna. Chyba że pustymi słowami są jego nawoływania do buntu, w którym widzi jedyny środek, jakim dysponują masy, by poprawić swe położenie. Albo Leszek Nowak przeczy sam sobie, a wtedy dyskusja z nim nie jest możliwa, albo odrzuca on kapitalizm, demokrację i państwo prawa. A jeśli tak - to jego artykuł cofa nas do początków komunistycznej utopii. Do tego dochodzi zaskakujący pogląd, że dla przekonanego komunisty widok wojska strzelającego do robotników był nie do zniesienia. A Leon Trocki wydający rozkazy do zdławienia powstania w Kronsztadzie? A Władysław Gomułka rozkazujący strzelać do
panującej religii. Ale aprobata Leszka Nowaka dla państwa prawa jest czysto deklaratywna. Chyba że pustymi słowami są jego nawoływania do buntu, w którym widzi jedyny środek, jakim dysponują masy, by poprawić swe położenie. Albo Leszek Nowak przeczy sam sobie, a wtedy dyskusja z nim nie jest możliwa, albo odrzuca on kapitalizm, demokrację i państwo prawa. A jeśli tak - to jego artykuł cofa nas do początków komunistycznej utopii. Do tego dochodzi zaskakujący pogląd, że dla przekonanego komunisty widok wojska strzelającego do robotników był nie do zniesienia. A Leon Trocki wydający rozkazy do zdławienia powstania w Kronsztadzie? A Władysław Gomułka rozkazujący strzelać do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego