Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przewożącej Przemyka z komisariatu do siedziby pogotowia przy ul. Hożej.
Obu - w pierwszym procesie w 1984 r. - skazano na krótkotrwałe kary więzienia. Po 1990 r. wyroki anulowano.
Zeznający w poniedziałek Jacek Sz. jeszcze raz zapewnił, że załoga karetki w żadnym momencie nie uderzyła Przemyka, choć musiała go siłą uspokajać w karetce oraz później, podczas doprowadzania do lekarza. Opowiadając zaś o tym, jak doszło do wmanewrowania jego i kolegi w sprawę, powiedział, że po zatrzymaniu przesłuchujący oficerowie MO "śmieli mi się w twarz i mówili: my ten proces tworzymy".
Jacek Sz. - tak jak i inni wcześniej przesłuchani świadkowie - nie był w stanie
przewożącej &lt;name type="person"&gt;Przemyka&lt;/&gt; z komisariatu do siedziby pogotowia przy &lt;name type="place"&gt;ul. Hożej&lt;/&gt;.<br>Obu - w pierwszym procesie w 1984 r. - skazano na krótkotrwałe kary więzienia. Po 1990 r. wyroki anulowano.<br>Zeznający w poniedziałek &lt;name type="person"&gt;Jacek Sz.&lt;/&gt; jeszcze raz zapewnił, że załoga karetki w żadnym momencie nie uderzyła &lt;name type="person"&gt;Przemyka&lt;/&gt;, choć musiała go siłą uspokajać w karetce oraz później, podczas doprowadzania do lekarza. Opowiadając zaś o tym, jak doszło do wmanewrowania jego i kolegi w sprawę, powiedział, że po zatrzymaniu przesłuchujący oficerowie &lt;name type="org"&gt;MO&lt;/&gt; &lt;q&gt;"śmieli mi się w twarz i mówili: my ten proces tworzymy"&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="person"&gt;Jacek Sz.&lt;/&gt; - tak jak i inni wcześniej przesłuchani świadkowie - nie był w stanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego