Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ustalono 91 pokrzywdzonych. Akta liczą 17 tomów. Oskarżony twierdzi jednak, że to polityczna zemsta, że padł ofiarą niektórych świadków i dziennikarzy.
Szefem UB w Nisku został jesienią 1944 roku. Później kierował bezpieką w Gdyni, a następnie skończył Centralną Szkołę Partyjną im. Marchlewskiego - kuźnię kadr socjalistycznej dyplomacji. Pracował w MSZ, a karierę dyplomaty zakończył jako pierwszy sekretarz misji wojskowej w Berlinie.
O Stanisławie S. głośno zrobiło się w 1999 roku, gdy prezydent Aleksander Kwaśniewski odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za "wybitne zasługi dla niepodległości kraju". Po ujawnieniu sprawy przez "Rz" Kancelaria Prezydenta tłumaczyła, że prezydent został wprowadzony w błąd, i
Szefem UB w Nisku został jesienią 1944 roku. Później kierował bezpieką w Gdyni, a następnie skończył Centralną Szkołę Partyjną im. Marchlewskiego - kuźnię kadr socjalistycznej dyplomacji. Pracował w MSZ, a karierę dyplomaty zakończył jako pierwszy sekretarz misji wojskowej w Berlinie.
O Stanisławie S. głośno zrobiło się w 1999 roku, gdy prezydent Aleksander Kwaśniewski odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za "wybitne zasługi dla niepodległości kraju". Po ujawnieniu sprawy przez "Rz" Kancelaria Prezydenta tłumaczyła, że prezydent został wprowadzony w błąd, i
ustalono 91 pokrzywdzonych. Akta liczą 17 tomów. Oskarżony twierdzi jednak, że to polityczna zemsta, że padł ofiarą niektórych świadków i dziennikarzy.<br>Szefem <name type="org">UB</> w <name type="place">Nisku</> został jesienią 1944 roku. Później kierował bezpieką w <name type="place">Gdyni</>, a następnie skończył <name type="org">Centralną Szkołę Partyjną im. Marchlewskiego</> - kuźnię kadr socjalistycznej dyplomacji. Pracował w <name type="org">MSZ</>, a karierę dyplomaty zakończył jako pierwszy sekretarz misji wojskowej w <name type="place">Berlinie</>.<br>O <name type="person">Stanisławie S.</> głośno zrobiło się w 1999 roku, gdy prezydent <name type="person">Aleksander Kwaśniewski</> odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia <name type="place">Polski</> za "wybitne zasługi dla niepodległości kraju". Po ujawnieniu sprawy przez "Rz" <name type="org">Kancelaria Prezydenta</> tłumaczyła, że prezydent został wprowadzony w błąd, i
