Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.26 (21)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Jagieliński...
Jak na chłopa przystało, jest Pan szczery do bólu. I dobrze. Jako bodaj pierwszy z polskich polityków przyznał się Pan niemal otwarcie do tego, po co został Pan posłem i wziął władzę. Nie żadne tam "dobro Polski", "lepsza przyszłość", "służba ludziom" czy podobne bajdy. Po prostu: stanowiska i kasa, kasa i stanowiska. I Łapiński w kontroli leków.
Szkoda tylko, że teraz próbuje Pan się głupio tłumaczyć, że to niby była tylko "propozycja rozmów strukturalnych między prezydiami klubów". Ja wiem, że jako polityk nie umie Pan mówić po ludzku, ale po co to kręcenie? I tak śmieszniej wypada teraz od Pana
Jagieliński...&lt;/&gt;<br>Jak na chłopa przystało, jest Pan szczery do bólu. I dobrze. Jako bodaj pierwszy z polskich polityków przyznał się Pan niemal otwarcie do tego, po co został Pan posłem i wziął władzę. Nie żadne tam "dobro Polski", "lepsza przyszłość", "służba ludziom" czy podobne bajdy. Po prostu: stanowiska i kasa, kasa i stanowiska. I Łapiński w kontroli leków.<br>Szkoda tylko, że teraz próbuje Pan się głupio tłumaczyć, że to niby była tylko "propozycja rozmów strukturalnych między prezydiami klubów". Ja wiem, że jako polityk nie umie Pan mówić po ludzku, ale po co to kręcenie? I tak śmieszniej wypada teraz od Pana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego