tym kontaktom mógł swobodnie kierować przemytem papierosów i alkoholu przynoszącym milionowe zyski. Tak powstało jego imperium obejmujące całą Europę. Wiadomo że "Baranina" był jednym z założycieli tzw. klubu przemytników, w skład którego wchodzili m.in. Zbigniew Nawrot (zginął, gdy pod jego ferrari podłożono bombę), Stanisław M. (biznesmen z Pomorza, właściciel kasyna w Gdyni, a w rzeczywistości koordynator przemytu na gigantyczną skalę). Gangster współpracował z kilkoma mafiami działającymi w krajach byłego ZSRR, a także dostarczał towar mafii wietnamskiej. Od połowy lat 90. wraz z kilkoma polskimi politykami zakładał "fabryki pieniędzy". O tych kontaktach informował <orig>specsłużby</>. Proces "Baraniny" rozpocznie się przed wiedeńskim sądem