co działo się w duszy jedenastoletniego chłopca, kiody postanowił popełnić samobójstwo... Może źle zrobiłem, że oddałem go do gimnazjum zamiast mieć go przy sobie, w szkole, gdzie sam wykładałem... Nie chciałem, aby jako mój syn korzystał z większych przywilejów... Za mało poświęcałem mu czasu...<br><br>Przerwał na chwilę, zaniósł się suchym kaszlem, łyknął herbaty i mówił dalej głosem nieco cichszym:<br><br>- Nie wiecie pewno, co to jest trudny charakter. Mój syn był jedynakiem, ale go nie rozpieszczałem. Jestem człowiekiem surowych zasad, a on miał trudny charakter, samowładny, gwałtowny... Towarzyszyła temu chorobliwa wyobraźnia... Mógł wyrosnąć równie dobrze na wspaniałego, dzielnego człowieka, jak na... Był