Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
stosem rozpatrywały trybunały składające się z osób duchownych i świeckich. W połowie lat sześćdziesiątych XVI wieku, tuż po śmierci Zygmunta I, sądy kościelne zostały pozbawione ramienia świeckiego (brachium saeculare) i odtąd też straciły na znaczeniu.

W ręku mistrza sprawiedliwości

Niezwykle ważnym funkcjonariuszem staropolskiego aparatu ścigania przestępstw i wymiaru sprawiedliwości był kat - zwany mistrzem sprawiedliwości - razem ze swymi pomocnikami. On bowiem nie tylko wykonywał wyroki śmierci (między innymi przez wieszanie, palenie, łamanie kołem, ćwiartowanie) oraz chłosty i piętnowania, ale i torturował podejrzanych o zbrodnie, by uzyskać ich zeznania. Tortury przewidywało śledztwo inkwizycyjne, w którym przyznanie się stanowiło "królową dowodów" .
Urząd kata przyszedł
stosem rozpatrywały trybunały składające się z osób duchownych i świeckich. W połowie lat sześćdziesiątych XVI wieku, tuż po śmierci Zygmunta I, sądy kościelne zostały pozbawione ramienia świeckiego (&lt;foreign&gt;brachium saeculare&lt;/&gt;) i odtąd też straciły na znaczeniu.<br><br>&lt;tit&gt;W ręku mistrza sprawiedliwości&lt;/&gt;<br><br>Niezwykle ważnym funkcjonariuszem staropolskiego aparatu ścigania przestępstw i wymiaru sprawiedliwości był kat - zwany mistrzem sprawiedliwości - razem ze swymi pomocnikami. On bowiem nie tylko wykonywał wyroki śmierci (między innymi przez wieszanie, palenie, łamanie kołem, ćwiartowanie) oraz chłosty i piętnowania, ale i torturował podejrzanych o zbrodnie, by uzyskać ich zeznania. Tortury przewidywało śledztwo inkwizycyjne, w którym przyznanie się stanowiło &lt;q&gt;"królową dowodów"&lt;/&gt; &lt;gap&gt;.<br>Urząd kata przyszedł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego