Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
doniesienia lekceważono i nie dawano im wiary.
Przygwożdżony nie budzącymi wątpliwości dowodami, stanął w 1440 roku przed sądem jednocześnie kościelnym i świeckim, jako że oskarżono go o morderstwa, czary, herezję i sodomię. Przyznał się do zarzutów i oszczędzono mu tortur. Zyskał też widocznie obietnicę, że na stosie, przed jego podpaleniem, kat zastosuje wobec niego coup de grâce, cios łaski, który sprawi, że nie będzie smażył się żywcem.
Z jego śmierci uczyniono wręcz niebywałą uroczystość i wykorzystano ją do celów dydaktycznych. "Odbyła się - odnotowano w urzędowej relacji - powszechna procesja z udziałem mnogiego ludu - modlącego się za rzeczonych skazańców (razem z marszałkiem spalono
doniesienia lekceważono i nie dawano im wiary.<br>Przygwożdżony nie budzącymi wątpliwości dowodami, stanął w 1440 roku przed sądem jednocześnie kościelnym i świeckim, jako że oskarżono go o morderstwa, czary, herezję i sodomię. Przyznał się do zarzutów i oszczędzono mu tortur. Zyskał też widocznie obietnicę, że na stosie, przed jego podpaleniem, kat zastosuje wobec niego &lt;foreign&gt;coup de grâce&lt;/&gt;, &lt;transl&gt;cios łaski&lt;/&gt;, który sprawi, że nie będzie smażył się żywcem.<br>Z jego śmierci uczyniono wręcz niebywałą uroczystość i wykorzystano ją do celów dydaktycznych. &lt;q&gt;"Odbyła się&lt;/&gt; - odnotowano w urzędowej relacji &lt;q&gt;- powszechna procesja z udziałem mnogiego ludu - modlącego się za rzeczonych skazańców&lt;/&gt; (razem z marszałkiem spalono
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego