Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa ze znajomymi o sprawach codziennych
Rok powstania: 2002
jak zabili i jedli, czyli wiem gdzie jest
- ...Proszę pani cieszmy się, że jeszcze mieszkamy w dobrych warunkach mimo wszystko, znaczy naprawdę tak tych psów się nie jada tak często...
- ...No, jedzą, jak patrzę, jak ludzie jedzą pasztet drobiowy, to ja się zastanawiam, czy tam ludzi czasem nie ma po kawałku...
- ...Jeszcze nie jedzą, jeszcze nie ma, na razie nie jesteśmy krajem trzeciego świata, jeszcze nie ma kanibalizmu...
- ...No, ale w ten sposób będą kremować jak my tego kremujemy psy, a ludzi dali na baton drobiowy czerwona, pani się przyjrzy, ja mam teraz
- Tereska, telefon.
- Tak, tak, przepraszam.
- Proszę.
- Jednak z
jak zabili i jedli, czyli wiem gdzie jest &lt;gap&gt;<br>- ...Proszę pani cieszmy się, że jeszcze mieszkamy w dobrych warunkach mimo wszystko, znaczy naprawdę tak tych psów się nie jada tak często...<br>- ...No, jedzą, jak patrzę, jak ludzie jedzą pasztet drobiowy, to ja się zastanawiam, czy tam ludzi czasem nie ma po kawałku...<br>- ...Jeszcze nie jedzą, jeszcze nie ma, na razie nie jesteśmy krajem trzeciego świata, jeszcze nie ma kanibalizmu...<br>- ...No, ale w ten sposób będą kremować &lt;gap&gt; jak my tego kremujemy psy, a ludzi dali na baton drobiowy &lt;gap&gt; czerwona, pani się przyjrzy, ja mam teraz &lt;gap&gt; <br>- Tereska, telefon.<br>- Tak, tak, przepraszam.<br>- Proszę.<br>- Jednak z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego