Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
się z zachwytu: - Co pan mówi !
Ależ to kapitalny pomysł! Ma się rozumieć, że to ogromne ułatwienie. Jeżeli tamci mają dobrze urządzone pracownie, będziemy mogli równolegle dokonywać wielu doświadczeń. To niezawodnie przyśpieszy wynik moich poszukiwań. Tak, to istotnie świetny pomysł.
- Czy nie ma pan jeszcze jakichś życzeń?
- Owszem. Niech pan każe usunąć stąd radio. Asystenci będą mogli słuchać wiadomości, jeżeli ich to interesuje, w innym pokoju. A ja nie mam w tej chwili do tego głowy. Przeszkadza mi to w pracy.
- Życzeniu pańskiemu stanie się zadość. Uścisnęli sobie ręce jak dwaj starzy znajomi. Schodząc po schodach w kierunku wyjścia, P'an
Tsiang
się z zachwytu: - Co pan mówi &lt;page nr=187&gt;!<br> Ależ to kapitalny pomysł! Ma się rozumieć, że to ogromne ułatwienie. Jeżeli tamci mają dobrze urządzone pracownie, będziemy mogli równolegle dokonywać wielu doświadczeń. To niezawodnie przyśpieszy wynik moich poszukiwań. Tak, to istotnie świetny pomysł.<br>- Czy nie ma pan jeszcze jakichś życzeń?<br>- Owszem. Niech pan każe usunąć stąd radio. Asystenci będą mogli słuchać wiadomości, jeżeli ich to interesuje, w innym pokoju. A ja nie mam w tej chwili do tego głowy. Przeszkadza mi to w pracy.<br>- Życzeniu pańskiemu stanie się zadość. Uścisnęli sobie ręce jak dwaj starzy znajomi. Schodząc po schodach w kierunku wyjścia, P'an<br>Tsiang
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego