Wiara wspólnot jest zaraźliwa. Znam to z własnego doświadczenia. Wierzcie mi, że kiedy przyjeżdżamy głosić do jakiejś parafii, to po czterech dniach już coś się zaczyna dziać: ludzie przychodzą, proszą o spowiedź, o modlitwę nad sobą...<br><br> - W czym tkwi siła?<br><br> - Jeżeli chodzi o moją wspólnotę, to w największym stopniu w kerygmacie, czyli w orędziu zbawczym. Prowadzimy dodatkowo jeszcze szkołę ewangelizacji, gdzie mieszka kilkunastu studentów, którzy oprócz tego, że normalnie studiują, to jeszcze uczą się głosić Dobrą Nowinę. Kiedy jeździmy razem z nimi na rekolekcje i uczymy ich przepowiadać, to zawsze im powtarzam: - Jeśli coś mówisz, to ty to naprawdę mówisz. Jeśli