Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
G: Jak to? Taki młody chłopak już dziś zakłada nagięcie swoich ideałów dla pieniędzy?
M.D.: Niestety, ja łatwo przyzwyczajam się do kolejnych szczebli - aby były wyżej. To tak, jak wchodzenie po schodach, które po kolejnym stopniu znikają od tyłu i już nie wyobrażasz sobie zejścia niżej. Najpierw jesz zwykłą kiełbasę z chlebem i jest super, potem smakujesz w szynkach i ta szynka błyskawicznie staje się dla ciebie normą... Dorosłość dopada mnie wcześnie.
G: Na szczęście poważnych doświadczeń życie ci oszczędza. Jak zagrać Cezarego Barykę, chłopaka, który został doświadczony przez los, kiedy tak naprawdę nie ma się pojęcia, co on może
G: Jak to? Taki młody chłopak już dziś zakłada nagięcie swoich ideałów dla pieniędzy?&lt;/&gt; <br>&lt;who8&gt;M.D.: Niestety, ja łatwo przyzwyczajam się do kolejnych szczebli - aby były wyżej. To tak, jak wchodzenie po schodach, które po kolejnym stopniu znikają od tyłu i już nie wyobrażasz sobie zejścia niżej. Najpierw jesz zwykłą kiełbasę z chlebem i jest super, potem smakujesz w szynkach i ta szynka błyskawicznie staje się dla ciebie normą... Dorosłość dopada mnie wcześnie.&lt;/&gt; <br>&lt;who7&gt;G: Na szczęście poważnych doświadczeń życie ci oszczędza. Jak zagrać Cezarego Barykę, chłopaka, który został doświadczony przez los, kiedy tak naprawdę nie ma się pojęcia, co on może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego