ale z pewnością wspomną, że są to oczy jedyne, najpiękniejsze, jakie widział, najgłębsze, jakie widział, najbardziej niebieskie, najmądrzejsze i największe, jakie widział. Ten kit szczególnie mnie wkurza, ponieważ oczy mam niewiadomego koloru, ani nie błękitne, ani nie zielone, a już na pewno nie fiołkowe, co mi usiłował wmówić jakiś kolejny kiepski uwodziciel.<br>Na wyróżnienie zasługują jeszcze jedwabiste, delikatne, miękkie, puszyste włosy, których mógłby dotykać całą noc (po takiej nocy zostałaby ich zapewne połowa), szyja łabędzia lub anielska, skóra delikatna i pachnąca różnymi dziwnymi rzeczami (wącha taki raz po raz twoją rękę i wciska ci, że skóra pachnie gajem pomarańczowym o poranku