Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
tak samo jak pan odczuwam najgłębszą pogardę dla tego tępego, germańskiego motłochu, zresztą nie warto już się teraz nimi zajmować - ostatnie podrygi konającej ostrygi.
A potem o Anglii, Rosji, Ameryce, Japonii. Romek Hrabicz słuchał, ze zdumieniem łapiąc się na tym, że momentami wręcz chłonie wiedzę i przemyślenia tego pana za kierownicą, który osiemnastolatkowi wydawał się autorytetem nie mniejszym niż uwielbiany profesor z tajnego gimnazjum. W taki sposób pokerzysta uśpił jego czujność i pojechał kawałeczek dalej - do Lasku Wolskiego; tam się zatrzymali.


Chyba pierwszy raz - tak, na pewno pierwszy raz - widzę Lenkę w mini; naszą epokę ominęła ta moda, teraz mam prawie
tak samo jak pan odczuwam najgłębszą pogardę dla tego tępego, germańskiego motłochu, zresztą nie warto już się teraz nimi zajmować - ostatnie podrygi konającej ostrygi.<br>A potem o Anglii, Rosji, Ameryce, Japonii. Romek Hrabicz słuchał, ze zdumieniem łapiąc się na tym, że momentami wręcz chłonie wiedzę i przemyślenia tego pana za kierownicą, który osiemnastolatkowi wydawał się autorytetem nie mniejszym niż uwielbiany profesor z tajnego gimnazjum. W taki sposób pokerzysta uśpił jego czujność i pojechał kawałeczek dalej - do Lasku Wolskiego; tam się zatrzymali.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br>Chyba pierwszy raz - tak, na pewno pierwszy raz - widzę Lenkę w mini; naszą epokę ominęła ta moda, teraz mam prawie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego