Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
schwytać sprawców. A tu - tak. Sprawa robi się głośna, a pojedynek z całą polską policją dodaje sprawcy znaczenia.
Policjanci powiadają w takich sytuacjach, że mają do czynienia ze zbrodniarzem o chorej psychice. Jest to albo paranoik, albo psychopata, w każdym razie osobnik, który posługuje się inną, odrębną logiką. On nie kieruje się w swoim postępowaniu korzyściami w takim rozumieniu, jak to ma miejsce u ludzi tzw. normalnych. Psychopata, paranoik, ma swoją własną hierarchię wartości. Daje się go ująć tylko wówczas, kiedy zostaną spełnione dwa warunki: raz, że nie poprzestaje na jednej zbrodni, dwa - że popełni błąd.
Ale pozostańmy jeszcze przy zabójstwie
schwytać sprawców. A tu - tak. Sprawa robi się głośna, a pojedynek z całą polską policją dodaje sprawcy znaczenia.<br>Policjanci powiadają w takich sytuacjach, że mają do czynienia ze zbrodniarzem o chorej psychice. Jest to albo paranoik, albo psychopata, w każdym razie osobnik, który posługuje się inną, odrębną logiką. On nie kieruje się w swoim postępowaniu korzyściami w takim rozumieniu, jak to ma miejsce u ludzi tzw. normalnych. Psychopata, paranoik, ma swoją własną hierarchię wartości. Daje się go ująć tylko wówczas, kiedy zostaną spełnione dwa warunki: raz, że nie poprzestaje na jednej zbrodni, dwa - że popełni błąd.<br>Ale pozostańmy jeszcze przy zabójstwie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego