Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
chodzi z szybkością jednego centymetra na sekundę, w lewo albo w prawo. Jeśli się dwie mrówki spotykają, robią w tył zwrot i idą z powrotem. Tych mrówek jest na początku dwieście, jeśli któraś z nich dojdzie do końca kija, spada. Pytanie brzmi: po jakim czasie można być pewnym, że na kiju nie będzie ani jednej mrówki, bo wszystkie spadną? Natychmiast gdy człowiek dostaje takie zadanie, wyobraża sobie, że sprawa jest trudna, bo taka mrówka może bardzo wiele razy chodzić w lewo i w prawo, napotykając mrówki z naprzeciwka. W ten sposób utrzyma się na kiju strasznie długo. Ja czy moi koledzy
chodzi z szybkością jednego centymetra na sekundę, w lewo albo w prawo. Jeśli się dwie mrówki spotykają, robią w tył zwrot i idą z powrotem. Tych mrówek jest na początku dwieście, jeśli któraś z nich dojdzie do końca kija, spada. Pytanie brzmi: po jakim czasie można być pewnym, że na kiju nie będzie ani jednej mrówki, bo wszystkie spadną? Natychmiast gdy człowiek dostaje takie zadanie, wyobraża sobie, że sprawa jest trudna, bo taka mrówka może bardzo wiele razy chodzić w lewo i w prawo, napotykając mrówki z naprzeciwka. W ten sposób utrzyma się na kiju strasznie długo. Ja czy moi koledzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego