Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
ponieważ sąsiadował z garderobą i wejściem do hotelu, przeto zachodziło tam wielu obcych gości, ruch bywał niejednostajny, zdarzały się niespodzianki. Nagle otwierały się drzwi hotelowe i wchodzili nieznani goście - kawy, herbaty, koniaki, szynka, miód, konfitury, kierownik Stec pomaga kelnerom, stary Pancer kłania się z daleka, hałas, ruch, a po upływie kilkunastu minut znów spokój czarne kawusie, herbatki, gazety, łysi panowie siedzący głęboko w fotelach i błękitne płaszczące się pod sufitem pasemka dymu, tytoniowego, szarpane przez dwa wentylatory warczące głucho jak psy, co użerają się o kawał szmaty znalezionej na śmietniku .
Roman lubi niespodzianki. Na widok nieznanych gości, podniecony radośnie, zesuwał dwa
ponieważ sąsiadował z garderobą i wejściem do hotelu, przeto zachodziło tam wielu obcych gości, ruch bywał niejednostajny, zdarzały się niespodzianki. Nagle otwierały się drzwi hotelowe i wchodzili nieznani goście - kawy, herbaty, koniaki, szynka, miód, konfitury, kierownik Stec pomaga kelnerom, stary Pancer kłania się z daleka, hałas, ruch, a po upływie kilkunastu minut znów spokój czarne kawusie, herbatki, gazety, łysi panowie siedzący głęboko w fotelach i błękitne płaszczące się pod sufitem pasemka dymu, tytoniowego, szarpane przez dwa wentylatory warczące głucho jak psy, co użerają się o kawał szmaty znalezionej na śmietniku &lt;page nr=217&gt;.<br>Roman lubi niespodzianki. Na widok nieznanych gości, podniecony radośnie, zesuwał dwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego