gorzej powinno nam pójść z koniem.<br> Zresztą Jasiek jeszcze w lecie upatrzył sobie karą trzylatkę, dopiero tego lata układaną pod siodło.<br> Poza tym wiedział dokładnie, w którym kącie stajni stoi, jakie ma narowy i co najbardziej lubi.<br> Przeto uradziliśmy, że na drugi dzień wybierzemy się po trzylatkę.<br> Wdówka miała kupić kilo kiełbasy i dobrze ją natrzeć trutką, pół kilo cukru dla karej, a o zmierzchu, niby to przypadkiem, wyciągnąć do karczmy stajennego parobka.<br> Nazajutrz, ubrani w stare kożuszki, w te za duże buty z cholewami, ze spluwami w kieszeniach spodni, podeszliśmy pod dwór.<br> Gdy w dworskich obejściach ucichła krzątanina i pogasły