Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
mlekiem zsiadłym, a potem już wystarczy wkroić swojską szynkę, gotowaną kiełbasę i jajka - zdradziła przepis.
Do stołu czorsztynianek co chwilę ktoś przychodził po repetę gulaszu. - To jest gulasz czorsztyński, inny niż tradycyjny, nikt tego nie przyrządza tak jak my - wyjaśniała Anna Marek. - Są tam żeberka wieprzowe, ziemniaki, kapusta biała i kiszona, a wszystko dość pikantne. To musiała być potrawa syta, bo dawniej kobiety taki gulasz nosiły chłopom do pola - wytłumaczyła. Na stole czorsztynianek kusiły też przepyszne racuchy z kaszy gryczanej i twarogu polewane śmietaną z jagodami, a także niespotykane gdzie indziej racuchy jarzynowe.
Kwaśnica, grule z juchą na rybie, chleb na
mlekiem zsiadłym, a potem już wystarczy wkroić swojską szynkę, gotowaną kiełbasę i jajka - zdradziła przepis.<br>Do stołu czorsztynianek co chwilę ktoś przychodził po repetę gulaszu. - To jest gulasz czorsztyński, inny niż tradycyjny, nikt tego nie przyrządza tak jak my - wyjaśniała Anna Marek. - Są tam żeberka wieprzowe, ziemniaki, kapusta biała i kiszona, a wszystko dość pikantne. To musiała być potrawa syta, bo dawniej kobiety taki gulasz nosiły chłopom do pola - wytłumaczyła. Na stole czorsztynianek kusiły też przepyszne racuchy z kaszy gryczanej i twarogu polewane śmietaną z jagodami, a także niespotykane gdzie indziej racuchy jarzynowe.<br>Kwaśnica, grule z juchą na rybie, chleb na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego