Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
pod podartą piżamą.
- Po co to? - zaskrzypiał. Mówienie sprawiało mu trudność, jakby nie używane struny głosowe zardzewiały - przecież macie tu cały monitoring.
- Dla kontroli. I dla przyjemności - nie woli pan mnie niż bezdusznego sensora?
- Oj, Anka - strofował ją Jaworski - przestań, bo podniesie mu się ciśnienie. Już i tak ten twój kitel...
Michał mimo woli spojrzał na jej zgrabne nogi, dość skąpo zakryte przez biały fartuch i zaczerwienił się, gdy go na tym spojrzeniu przyłapała. Roześmieli się wszyscy troje.
Po następnych dwóch dniach przenieśli go na kardiologię, po dwóch tygodniach zaczął pomału chodzić po korytarzu i przesiadywać u Jaworskiego na dyżurach i
pod podartą piżamą.<br>- Po co to? - zaskrzypiał. Mówienie sprawiało mu trudność, jakby nie używane struny głosowe zardzewiały - przecież macie tu cały monitoring.<br>- Dla kontroli. I dla przyjemności - nie woli pan mnie niż bezdusznego sensora?<br>- Oj, Anka - strofował ją Jaworski - przestań, bo podniesie mu się ciśnienie. Już i tak ten twój kitel...<br>Michał mimo woli spojrzał na jej zgrabne nogi, dość skąpo zakryte przez biały fartuch i zaczerwienił się, gdy go na tym spojrzeniu przyłapała. Roześmieli się wszyscy troje.<br>Po następnych dwóch dniach przenieśli go na kardiologię, po dwóch tygodniach zaczął pomału chodzić po korytarzu i przesiadywać u Jaworskiego na dyżurach i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego