Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Gdy owoc dojrzewa
Rok: 1958
o stromych ulicach, zjazdach, zaułkach...

Z naszego domu na Wielkiej Włodzimierskiej schodziliśmy niemal codziennie po zakupy ulicą Sofijewską w dół na plac Dumski, gdzie mieścił się najlepiej zaopatrzony sklep kolonialny Torlina. Stamtąd otwierała się perspektywa na Krieszczatik i centrum handlowe z bogatymi wystawami sklepów.

Oto za szybą wystawową magazynu Perłowa kiwa głową ogromny porcelanowy Chińczyk obstawiony blaszanymi puszkami z herbatą zawierającymi premie dla nabywców. Obok mieści się sklep Bałabuchy, którego owoce w cukrze stanowią pilnie strzeżony sekret produkcji. Po przeciwnej stronie ulicy widać księgarnię Leona Idzikowskiego obok której ojciec nigdy nie potrafi przejść obojętnie. A dalej: cukiernie, kina i sklepy, wśród
o stromych ulicach, zjazdach, zaułkach...<br><br>Z naszego domu na Wielkiej Włodzimierskiej schodziliśmy niemal codziennie po zakupy ulicą Sofijewską w dół na plac Dumski, gdzie mieścił się najlepiej zaopatrzony sklep kolonialny Torlina. Stamtąd otwierała się perspektywa na Krieszczatik i centrum handlowe z bogatymi wystawami sklepów.<br><br>Oto za szybą wystawową magazynu Perłowa kiwa głową ogromny porcelanowy Chińczyk obstawiony blaszanymi puszkami z herbatą zawierającymi premie dla nabywców. Obok mieści się sklep Bałabuchy, którego owoce w cukrze stanowią pilnie strzeżony sekret produkcji. Po przeciwnej stronie ulicy widać księgarnię Leona Idzikowskiego obok której ojciec nigdy nie potrafi przejść obojętnie. A dalej: cukiernie, kina i sklepy, wśród
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego