zwrócił się do twarzy Bela-Belowskiego. - Czy moglibyśmy posłuchać czegoś klasycznego? Kiurów może?<br>Biznesmen skinął rozkazująco na charta po lewej stronie. Ten ukłonił się i techno natychmiast ucichło. Zaraz usłyszeli znajome intro Lalabaj Smisa i spółki.<br>- Dla takiej muzoli mogę uwierzyć w każde czary. Nawet w Koperfilda uwierzę - przyznał Bednarz, kiwając głową w kierunku charta. - Co się tak gapicie, jak biba, to biba! Będziemy uskuteczniać drętwiałkę? Po to tu przyszliśmy? - fuknął pytająco, widząc konsternację reszty. - Ty, stary, bawimy się, bawimy! Nie śpij, stary, nie śpij! Zobacz, kupa trawy! - klepnął w plecy Tomaszka, który otworzył oczy, po czym zanurkował w sałatce.<br>Wszyscy