się służy...</>" - pisze Diabeł w <name type="person">André</> <name type="person">Frossarda</> 36 dowodach na istnienie diabła, biorąc na siebie odpowiedzialność za:<br>Oświecenie<br>pederastię<br>aborcję<br>narkomanię<br>społeczeństwo przemysłowe<br>brak nadziei<br>Hegla i dialektykę<br>wojny światowe<br>Oświęcim<br>Gułag<br>demokrację<br>bombę atomową<br>oraz<br>współczesną architekturę.<br>Wydaje się jednak, że zgodnie ze swą istotą Diabeł ("...<q>kłamca i ojciec kłamstwa</>") wykorzystuje <name type="person">Frossardowe</> uniesienie i, przykro napisać, ignorancję dla wprowadzenia nas w błąd. Bo przecież trudno zaprzeczać Księdze, która zaświadcza, że Diabeł jest dziełem Pana, "<q>kto go uformował, ma na niego miecz</>" (Księga Hioba, 40, 19). Raz tylko Stwórca, jeden jedyny raz, zechciał dostrzec, że Szatan wykazuje wielką w okrucieństwie samodzielność