to co podobne, słychać to nawet w obu słowach. Ale jak podobne? Pod jakim względem? Ile tu klasyfikacyjnych możliwości... Cieszy nas jednak także różnica. Ale nie każda. Czasem do bujnej, urozmaiconej całości dość wprowadzić jeden składnik, aby ta całość straciła spoistość, przestała być całością. Więc różnice także trzeba ważyć, porządkować, klasyfikować... Mówiąc krótko: bezmierny chaos świata stara się człowiek poskromić - o ile możliwe! - ujmując go w zapamiętywalne formy. Formy zmysłowe, werbalne, gestyczne, społeczne, jakie się tylko da. Przedstawi to później Gombrowicz w Kosmosie pod postacią nieudanego śledztwa, któremu oddaje się bohater, ciągle niepewny, czy ślady i oznaki, które odkrywa, powstały za