Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Ilustrowany
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1934
w oblaty, któren ze znienawidzonego klasztoru zbiegł wyrostkiem, - chuderlawca, surowemi postami klasztornemi wstrzymanego w młodzieńczym rozwoju, umysłowość von Emicha jest ciemna, wykrętna i wroga wszystkiemu co żyje. Świat obszedł się z nim okrutnie, przeto nienawidzi świata. Radby się zemścić na nim za swoją straconą młodość, za to, że został wyrzutkiem, klasztornym zbiegiem bezdomnym, że w cudzych krajach udaje rycerza, w rzeczywistości równie jak Gottschalk nie będąc nigdy pasowanym, - Jak Raul de Beaugency zaprzedałby dla tej zemsty duszę djabłu, gdyby nie to, że w djabła nie wierzy. W Boga również. I właściwie nie pragnie już nic prócz pieniędzy. Dużo, dużo złota. Gdy
w oblaty, któren ze znienawidzonego klasztoru zbiegł wyrostkiem, - chuderlawca, surowemi postami klasztornemi wstrzymanego w młodzieńczym rozwoju, umysłowość von Emicha jest ciemna, wykrętna i wroga wszystkiemu co żyje. Świat obszedł się z nim okrutnie, przeto nienawidzi świata. Radby się zemścić na nim za swoją straconą młodość, za to, że został wyrzutkiem, klasztornym zbiegiem bezdomnym, że w cudzych krajach udaje rycerza, w rzeczywistości równie jak Gottschalk nie będąc nigdy pasowanym, - Jak Raul de Beaugency zaprzedałby dla tej zemsty duszę djabłu, gdyby nie to, że w djabła nie wierzy. W Boga również. I właściwie nie pragnie już nic prócz pieniędzy. Dużo, dużo złota. Gdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego