Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Błogosławiona wina
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1958
po śniegu za
saniami, uwiązana była wiązka grochowin. Ciemniała na śniegu wijąc się i podskakując
niby żywe stworzenie. Na saniach, przy kłonicach, stali pachołcy ze smolnymi
pochodniami na wypadek walki wręcz. Jeden z nich trzymał kociołek z nakrytym
żarem, bo nie wiadomo, co się zdarzyć może. Pachołcy dzierżyli się mocno kłonic,
gdyż mogli wylecieć, kiedy sanie szły w zatokę. Myśliwi na pierwszym siedzeniu
zwróceni byli twarzami do koni, na środkowym na boki, na tylnym ku wiązce grochowin.
Mieli rusznice, pistolety, szable i noże myśliwskie podobne do mizerykordii,
lecz proste i obosieczne. W nogach łowczego leżał Czart, tęgi morągowaty brytan,
w kolczastej
po śniegu za <br>saniami, uwiązana była wiązka grochowin. Ciemniała na śniegu wijąc się i podskakując <br>niby żywe stworzenie. Na saniach, przy kłonicach, stali pachołcy ze smolnymi <br>pochodniami na wypadek walki wręcz. Jeden z nich trzymał kociołek z nakrytym <br>żarem, bo nie wiadomo, co się zdarzyć może. Pachołcy dzierżyli się mocno kłonic, <br>gdyż mogli wylecieć, kiedy sanie szły w zatokę. Myśliwi na pierwszym siedzeniu <br>zwróceni byli twarzami do koni, na środkowym na boki, na tylnym ku wiązce grochowin. <br>Mieli rusznice, pistolety, szable i noże myśliwskie podobne do mizerykordii, <br>lecz proste i obosieczne. W nogach łowczego leżał Czart, tęgi morągowaty brytan, <br>w kolczastej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego