nie jest duży, zwłaszcza, jeżeli firma opróżniająca kontenery obsługiwałaby całą okolicę. Przy tak poważnej umowie ceny i warunki podlegają negocjacji, więc wydatki obecnie ponoszone przez gospodarstwa domowe na ten cel raczej by nie wzrosły. <br>Płacąc kilkadziesiąt złotych rocznie mielibyśmy problem z głowy. Pozbylibyśmy się pojemników z własnych posesji i wszystkich kłopotów z nimi związanych. Na terenie gminy mogłoby być porozstawiane kontenery, do których trafiałyby odpady z gospodarstw domowych bez żadnych ograniczeń. Każdy ma w okolicy swojego miejsca zamieszkania kawałek ziemi "niczyjej", na której taki pojemnik by nie przeszkadzał. Tylko takie działania zażegnałyby problem raz na zawsze. <br>&lt;au&gt;Gaja &lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;NAJWAŻNIEJSZE PROPOZYCJE PROGRAMOWE&lt;/&gt;<br>I