Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
świętość szanowaną przez wszystkich. Oprócz napojów kryła też najcenniejsze srebra Alicji. Była zamknięta na klucz, klucz wisiał na gwoździu z tyłu, wszyscy o tym wiedzieli, ale nikt nie ośmieliłby się otwierać jej sam bez wyraźnej zgody właścicielki. Już samo zaglądanie do sanktuarium wydawało się wręcz nietaktem najwyższej miary.
Bobuś zdjął klucz z gwoździa i wetknął w dziurkę. Zamarłyśmy w pół słowa, ze zgrozą patrząc na jego nieprawdopodobną bezczelność. Alicję zamurowało. Pan Muldgaard wyczuł, że coś się dzieje, i również zaniechał konwersacji, pilnie przyglądając się Bobusiowi. Bobuś przekręcił klucz i z rozmachem otworzył szafkę.
Oślepiający błysk, huk, brzęk, krzyk Białej Glisty i
świętość szanowaną przez wszystkich. Oprócz napojów kryła też najcenniejsze srebra Alicji. Była zamknięta na klucz, klucz wisiał na gwoździu z tyłu, wszyscy o tym wiedzieli, ale nikt nie ośmieliłby się otwierać jej sam bez wyraźnej zgody właścicielki. Już samo zaglądanie do sanktuarium wydawało się wręcz nietaktem najwyższej miary.<br>Bobuś zdjął klucz z gwoździa i wetknął w dziurkę. Zamarłyśmy w pół słowa, ze zgrozą patrząc na jego nieprawdopodobną bezczelność. Alicję zamurowało. Pan Muldgaard wyczuł, że coś się dzieje, i również zaniechał konwersacji, pilnie przyglądając się Bobusiowi. Bobuś przekręcił klucz i z rozmachem otworzył szafkę.<br>Oślepiający błysk, huk, brzęk, krzyk Białej Glisty i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego