Ci, co pracują na dużych budowach, śpią w domach, które budują. Pawlik, jak większość Ukraińców w Piasecznie, mieszka w garażu. Pani właścicielka ma na podwórku postawione specjalnie dla Ruskich cztery budki z falistej blachy. Mieszkają po ośmiu, dziesięciu w jednej budce. Od środka wyłożone są styropianem. Wzdłuż ścian wersalki-barłogi, koce w kratę, śpiwory, między nimi wąskie przejście. Pod głowami dobytek - foliowe torby, sweter we wzory, spodnie od dresu, bielizna.<br><br>W zimie garaż ogrzewa się dujką - dmuchawą z gorącym powietrzem. Pani właścicielka bierze 7 zł za dobę. Nawet nieźle z tego żyje. Ale można znaleźć podobne spanie i za 5 zł