jest gotowy na stały związek. By ukoić ból, spotykałam się z 27-letnim kawalerem. Przystojny, zabawny gość, ale po 2 miesiącach zerwałam. Ciągle wspominam chwile z moim chłopcem. Nie mogę się z nikim związać, nie chcę być starą panną, ale gdy spotykam gościa i myślę, że miałabym się z nim kochać, boję się. W czym tkwi błąd?</><br><br>Trochę to chaotyczne, ale jeśli dobrze rozumiem, to postanowiłaś stracić cnotę z mężczyzną, który będzie myślał o tobie poważnie, czyli chciał ożenić się "w razie konsekwencji". Ma Cię to uwolnić od zakłopotania w towarzystwie przyjaciół oraz oddalić widmo staropanieństwa. W dodatku ten gość ma