Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ocean lodowatej wody wylany na twoje pożądanie: sztywniejesz i marzysz już tylko o tym, żeby wszystko się skończyło. Albo o tym, żeby dotykały cię tamte palce, żeby czas wykonał woltę i przy tobie leżał mężczyzna, który tak dobrze znał twoje ciało i jego potrzeby. Twój eks-narzeczony, były chłopak, poprzedni kochanek. Wciąż obecny w twojej głowie i twoim łóżku, tuż obok tego nowego, który właśnie próbuje dać ci rozkosz. Ale ty jej nie chcesz, bo wciąż pamiętasz na sobie dotyk tamtego.

Każda zmiana jest lepsza?
Jeżeli masz w zwyczaju wiązać się na dwa, góra trzy miesiące i szybko zmieniać partnerów, powyższa
ocean lodowatej wody wylany na twoje pożądanie: sztywniejesz i marzysz już tylko o tym, żeby wszystko się skończyło. Albo o tym, żeby dotykały cię tamte palce, żeby czas wykonał woltę i przy tobie leżał mężczyzna, który tak dobrze znał twoje ciało i jego potrzeby. Twój eks-narzeczony, były chłopak, poprzedni kochanek. Wciąż obecny w twojej głowie i twoim łóżku, tuż obok tego nowego, który właśnie próbuje dać ci rozkosz. Ale ty jej nie chcesz, bo wciąż pamiętasz na sobie dotyk tamtego.<br><br>Każda zmiana jest lepsza?<br>Jeżeli masz w zwyczaju wiązać się na dwa, góra trzy miesiące i szybko zmieniać partnerów, powyższa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego