Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
był jego bratankiem. Radca Mock szedł do niego, by złożyć mu życzenia.
- Dziwne... stryj do bratanka... Nie powinno być odwrotnie?
- Nie wiem. Savoir-vivre nie jest moją specjalnością.
- Jaki był motyw?
- Sprawca zabił z zazdrości. Był odrzuconym kochankiem.
- Zamordowana porzuciła go dla bratanka radcy Mocka?
- Tak.
- Trzydziestoletnia kobieta ma dziewiętnastoletniego kochanka?
- Miała, drogi panie. I gratuluję dobrej pamięci. O wieku ofiar mówiłem przed pięcioma minutami. Bystrzak z pana.
- Jak Mock złapał sprawcę?
- Zastał go rozpaczającego nad trupem kobiety.
- Skąd sprawca, policjant, znał Inge, królową półświatka?
- Praca policji w dużej mierze dotyczy ludzi z półświatka.
- Co sprawca ma wspólnego z "mordercą z
był jego bratankiem. Radca Mock szedł do niego, by złożyć mu życzenia.<br>- Dziwne... stryj do bratanka... Nie powinno być odwrotnie?<br>- Nie wiem. Savoir-vivre nie jest moją specjalnością.<br>- Jaki był motyw?<br>- Sprawca zabił z zazdrości. Był odrzuconym kochankiem.<br>- Zamordowana porzuciła go dla bratanka radcy Mocka?<br>- Tak.<br>- Trzydziestoletnia kobieta ma dziewiętnastoletniego kochanka?<br>- Miała, drogi panie. I gratuluję dobrej pamięci. O wieku ofiar mówiłem przed pięcioma minutami. Bystrzak z pana.<br>- Jak Mock złapał sprawcę?<br>- Zastał go rozpaczającego nad trupem kobiety.<br>- Skąd sprawca, policjant, znał Inge, królową półświatka?<br>- Praca policji w dużej mierze dotyczy ludzi z półświatka.<br>- Co sprawca ma wspólnego z "mordercą z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego