Typ tekstu: Książka
Autor: Liebert Jerzy
Tytuł: Poezje wybrane
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1925-1932
że wśród strun wielu, które karmią duszę
Jak harfę, nie wiem, która mi struna najpierwsza,
I, wiążąc żar Twych oczu i ich smutek w wierszach,
Żarem serce hartuję, a smutkiem je kruszę.

DZIWNY WIERSZ

Odsunęli ode mnie wieś i sine skrawki niebios.
Jednym się miasto uśmiecha, innym znajomych głos
Lub kochanków. A także place pożółkłe i kwiaty w oknach
kuchennych.

Smutni. Tęsknią do kurtyn i aktorów sennych.
Miła moja. Wszak nie różnię się od tych czy od tamtych
niczym.

Ci, co grają na giełdzie - liczą - i ja też dni liczę.
I chodzę smutny. I tylko żałuję czasami
Motyla, który w lipcu
że wśród strun wielu, które karmią duszę<br>Jak harfę, nie wiem, która mi struna najpierwsza,<br>I, wiążąc żar Twych oczu i ich smutek w wierszach,<br>Żarem serce hartuję, a smutkiem je kruszę.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;DZIWNY WIERSZ&lt;/&gt;<br><br>Odsunęli ode mnie wieś i sine skrawki niebios.<br>Jednym się miasto uśmiecha, innym znajomych głos<br>Lub kochanków. A także place pożółkłe i kwiaty w oknach<br> kuchennych.<br><br>Smutni. Tęsknią do kurtyn i aktorów sennych.<br>Miła moja. Wszak nie różnię się od tych czy od tamtych<br> niczym.<br><br>Ci, co grają na giełdzie - liczą - i ja też dni liczę.<br>I chodzę smutny. I tylko żałuję czasami<br>Motyla, który w lipcu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego