Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
piżamy. Nie potraktował poważnie jej oporu.
- Nie bój się, zrobię to delikatnie, nic nie będzie bolało.
- Nie chcę, proszę, nie chcę - prosiła gorączkowym szeptem.
- Chcesz, na pewno chcesz - uwolnił rękę i teraz delikatnie gładził jej włosy. - Ludzie zawsze to robią, gdy się kochają. Przecież widziałem w twoich oczach, że mnie kochasz, może nie?
- Ale nie chcę tego robić, proszę, nie zmuszaj mnie do tego.
- Nie bój się, nie zrobię ci nic złego, jestem tu, bo mi na tobie zależy, chcę, żebyś była szczęśliwa.
- To mnie zostaw.
- Chcesz, żebym sobie poszedł?
- Nie wiem, chciałabym, żebyś był, ale mnie nie dotykał, możesz leżeć
piżamy. Nie potraktował poważnie jej oporu.<br>- Nie bój się, zrobię to delikatnie, nic nie będzie bolało.<br>- Nie chcę, proszę, nie chcę - prosiła gorączkowym szeptem. <br>- Chcesz, na pewno chcesz - uwolnił rękę i teraz delikatnie gładził jej włosy. - Ludzie zawsze to robią, gdy się kochają. Przecież widziałem w twoich oczach, że mnie kochasz, może nie?<br>- Ale nie chcę tego robić, proszę, nie zmuszaj mnie do tego. <br>- Nie bój się, nie zrobię ci nic złego, jestem tu, bo mi na tobie zależy, chcę, żebyś była szczęśliwa.<br>- To mnie zostaw.<br>- Chcesz, żebym sobie poszedł?<br>- Nie wiem, chciałabym, żebyś był, ale mnie nie dotykał, możesz leżeć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego