Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
do domu zachodzić. No i teraz właściwie mieszka w domu. No i taka fajna, swojna kotka, tylko się ciągle rozmnaża, świnia jedna.
A co pan robi z tymi kotkami?
Więc szczęśliwie sama sobie je załatwia. Znaczy miała teraz tylko dwa mioty na razie.
Znaczy wyprowadza gdzieś później, tak?
Nie. Pierwsze kociaki piękne się urodziły.
Bo to wie pan, to z drugiego pokolenia geny wychodzą, to one mogą być bardzo ładne
Znaczy nie, ona musiała musiała to z jakimś syjamskim kocurem chyba te pierwsze kocięta mieć, bo to jeszcze z Milanówka chyba przyjechały. To jest z dochów z przychówkiem ją wziąłem.
Aha
A co pan robi z tymi kotkami?
Więc szczęśliwie sama sobie je załatwia. Znaczy miała teraz tylko dwa mioty na razie.
Znaczy wyprowadza gdzieś później, tak?
Nie. Pierwsze kociaki piękne się urodziły.
Bo to wie pan, to z drugiego pokolenia geny wychodzą, to one mogą być bardzo ładne
Znaczy nie, ona musiała musiała to z jakimś syjamskim kocurem chyba te pierwsze kocięta mieć, bo to jeszcze z Milanówka chyba przyjechały. To jest z dochów z przychówkiem ją wziąłem.
Aha
do domu zachodzić. No i teraz właściwie mieszka w domu. No i taka fajna, swojna kotka, tylko się ciągle rozmnaża, świnia jedna. </> <br><who1> A co pan robi z tymi kotkami? </> <br><who2> Więc szczęśliwie sama sobie je załatwia. <pause> Znaczy miała teraz tylko dwa mioty na razie. </> <br><who1> Znaczy wyprowadza gdzieś później, tak? </> <br><who2> Nie. Pierwsze kociaki piękne się urodziły. </> <br><who1> Bo to wie pan, to z drugiego pokolenia geny wychodzą, to one mogą być bardzo ładne <gap></> <br><who2> <overlap>Znaczy nie, ona musiała musiała to z jakimś syjamskim kocurem chyba te pierwsze kocięta mieć, bo to jeszcze z Milanówka chyba przyjechały. To jest z <unclear>dochów </> z przychówkiem ją wziąłem.</><br><who1> Aha
